Świat na szczęście robi się coraz mniejszy i wypad w tropiki może kosztować taniej niż tydzień w podobnej klasy hotelu na Mazurach. A jednym z egzotycznych miejsc wartych odwiedzenia jest Gambia.
Gambia? A gdzie to w ogóle jest? Czy tam jest bezpiecznie? Ile tam się leci? A w ogóle warto? Co z komarami? A ebola? A szczepienia? A Państwo Islamskie? A jaką tam wyznają religię? A czy jest czysto? A po jakiemu się tam dogadam? A można płacić kartą? A jest alkohol? Jakie podają jedzenie? No i wreszcie – czy można tam pojechać z dzieckiem?
To pytania, które usłyszeliśmy w ciągu ostatniego tygodnia. Skierowano je do nas nieprzypadkowo, bo jesteśmy autorami jedynego wydanego po polsku przewodnika National Geographic po tym najmniejszym kraju kontynentalnej Afryki. Nieprzypadkowo również dlatego, że właśnie zaczął się sezon turystyczny w zwrotnikowej i równikowej Afryce, a jedno z biur podróży reklamuje się wyjazdami do Gambii na 7 dni za 2199 zł – kwotę trudną do pobicia. Kto pojedzie, na bank zakocha się w tym pięknym, egzotycznym kraju tak jak my i zapewne będzie chciał tam wrócić, żeby poznać go lepiej, głębiej. Dla podróżników, którzy cenią sobie przygodę i oczekują czegoś więcej niż smażenia się na pięknej plaży czy drinków nad basenem, polecamy z całego serca kameralne wyjazdy do Gambii organizowane przez autora zjawiskowych zdjęć do naszego przewodnika dla National Geographic – Dominika Skurzaka. Link do jego strony znajdziecie TUTAJ.
Nie dziwimy się Waszym pytaniom. Kiedy my jechaliśmy do Gambii pierwszy raz, wiedzieliśmy tyle co przeczytaliśmy na jakimś blogu, gdzie pewna podróżniczka straszyła, że w tym kraju nie ma marketów i są tylko jedne, niedziałające światła przy przejściu dla pieszych. Tymczasem markety są tam w miastach tak samo jak u nas, tylko mniejsze. A światła w stolicy są przy każdym większym skrzyżowaniu i – no proszę! – działają.
A teraz do rzeczy. Po kolei odpowiemy na wszystkie pytania.
1.Gdzie to u licha jest i czy tam kradną?
Gambia jest położona w Zachodniej Afryce, nad Atlantykiem, u ujścia bardzo szerokiej (miejscami do 30 km szerokości) rzeki nazywającej się tak samo jak kraj. A raczej kraj nazywa się tak jak rzeka, bo to ona zajmuje większą część państwa, które wcina się głęboko w jedyny kraj, z którym Gambia sąsiaduje – Senegal.
To co odróżnia Gambię od pozostałych krajów Afryki, a właściwie niemal od całego świata, to niski poziom przestępczości. Według oficjalnych statystyk jest ona bliska zeru. Zdarzają się – oczywiście – drobne kradzieże, i – zwłaszcza na największym bazarze w stolicy – Albert Market, warto trzymać pieniądze przy sobie. Samotne kobiety powinny też mieć baczenie na tak zwanych beach boys – przystojniaków, którzy żyją z uwodzenia spragnionych egzotycznego romansu turystek. Ale poważniejszych przestępstw raczej się tu nie spotyka. Holenderski biznesmen, którego spotkaliśmy w hotelu, opowiedział nam swoją „przygodę”. Poprzedniego popołudnia wybierał pieniądze z bankomatu w centrum miasta. Rano zorientował się, że w kieszeni nie ma portfela. Popędził z powrotem do bankomatu i znalazł portfel leżący spokojnie na obudowie urządzenia. Zarówno gotówka, jak i karty były na swoim miejscu. Nic nie zginęło. Czy coś takiego mogłoby się przydarzyć w jakimkolwiek innym kraju afrykańskim czy europejskim? Dlaczego Gambia jest pod tym względem kompletnie inna od pozostałych krajów tego regionu?
– To proste – powiedział nam sprzedawca staroci w Brikamie – najsłynniejszym targu rękodzieła w Gambii i pokazał nam niewielką figurkę z powbijanymi w drewniany korpus zardzewiałymi gwoździami.
– Co to jest? – zapytała ze zgrozą Magda.
Kramarz przez chwilę milczał.
– Złodziej. Gdy ktoś coś ukradł, to tak go kiedyś karano.
– Kiedyś? Czyli dziś już tak się nie robi?
– Nie trzeba. Pokazujemy dzieciom tę lalkę. To wystarcza…
2. Jak tam dojechać i ile to zajmie czasu?
Przelot do Bandżul – stolicy kraju, to z Warszawy ok. ośmiu godzin. Gambia nie jest daleko – nieco poniżej Zwrotnika Raka, ale po drodze zazwyczaj czarterowe loty mają międzylądowanie na Wyspach Kanaryjskich i to „zjada” dwie godziny.
3. A czy w ogóle warto tam jechać?
Tak, jeśli marzycie o Czarnej Afryce, a macie ochotę na wypad rodzinny na tydzień. Kenia jest naszym zdaniem zbyt snobistyczna (i droga), Tanzania ma sens jeśli możemy poświęcić na takie wakacje co najmniej trzy tygodnie, a Kongo, Nigeria, Sierra Leone, Rwanda, Liberia itp. są wspaniałymi kierunkami dla szukających ekstremalnych emocji najemników, a nie podróżników, którzy chcą dzieciom pokazać krokodyle, delfiny, czy przyjazną, bezpieczną afrykańską kulturę.
4. Co z komarami?
W tropikach są największym utrapieniem, bo nie tylko tną jak wściekłe, ale jeszcze niektóre gatunki przenoszą poważne choroby, z których najpowszechniejszą jest malaria. Ale dlatego właśnie sezon zaczyna się w listopadzie, bo to zima – pora sucha. Czyli nie powinno być komarów. Nas pocięły tylko w jednym miejscu – w lobby najelegantszego hotelu w mieście – Kairaba. A nie spotkaliśmy tych krwiożerczych bestii ani na plaży, ani nad rzeką, ani nawet na bagnach, gdzie podglądaliśmy ptaki (Gambia, to raj dla birdwatcherów).
5. A co z ebolą i jakie szczepienia trzeba mieć?
Według stron rządowych Wielkiej Brytanii poziom zagrożenia ebolą jest w Gambii taki sam jak w Polsce. Czyli nie było ani jednego przypadku zachorowania. Szczepionka na żółtą febrę jest obowiązkowa. Szczepienie jest ważne 10 lat (EDIT listopad 2017 – według ostatnich zaleceń WHO szczepionka jest ważna do końca życia. Ale trzeba o tym w Polsce powiedzieć lekarzom, bo nie zawsze o tym wiedzą) i rejestrowane w żółtej książeczce, którą należy mieć przy sobie, ponieważ może być przydatna do okazania na granicy. Szczepienie można wykonać nie później niż 10 dni przed planowanym wylotem. Warto jest też wykonać pozostałe szczepienia przydatne w tropikach: na żółtaczkę typu A i B, tężec, polio, dur brzuszny, błonicę i meningokoki.
6. Terroryzm i Islam
Samo zestawienie tych dwóch słów jest dla wyznawców politycznej poprawności grzechem śmiertelnym, ale robimy to z pełną świadomością idiotyzmu takich znaków równości. Warto pojechać do Gambii choćby po to, żeby się przekonać jak tolerancyjny i wyluzowany może być Islam w wydaniu z zachodniego wybrzeża Afryki. Poziom zagrożenia terroryzmem – znów według kolegów Jamesa Bonda z Mi6 – „very low”. Myślę, że dla fundamentalistów z Państwa Islamskiego (do Gambii mają z Syrii dalej niż do Polski) gambijscy muzułmanie – czyli 90 procent społeczeństwa – to jakieś nieporozumienie.
7. Czy jest tam czysto?
Tak. I ładnie pachnie. O wiele ładniej niż u nas.
8. Po jakiemu się tam dogadam?
Za parę lat – po polsku. Bo Gambijczycy błyskawicznie przyswajają sobie nowe języki. Nic dziwnego, skoro każdy mówi co najmniej sześcioma. Każde z pięciu plemion zamieszkujących Gambię mówi swoim językiem (i pozostałymi czterema też, w końcu Gambia ma jedynie 2 miliony mieszkańców). W szkole zajęcia są prowadzone po angielsku, więc każdy kto chodził do szkoły, angielski zna (chłopcy praktycznie wszyscy, starsze kobiety często nie miały takiej szansy). Większość Gambijczyków ma jakąś rodzinę w pobliskim Senegalu, więc powszechna jest też znajomość francuskiego. A przyjeżdżający tu od lat turyści z Niemiec i Holandii dogadują się w wielu miejscach po swojemu.
9. A można płacić kartą?
Używanie kart kredytowych jako środka płatniczego w Gambii wiąże się często z wysokimi opłatami i niekorzystnym kursem wymiany. O ile karty VISA są miejscami akceptowane, na cenzurowanym są karty Mastercard. Można je wykorzystywać w niewielu punktach a wypłata z nich wiąże się z 30% prowizją.
Walutą w Gambii jest dalasi (GMD). Dzieli się na 100 bututów. Kurs obecnie to 100 dalasi = 7,6 PLN. Waluty nie można kupić w Polsce. Najlepiej wymienić euro lub dolary w żółtych kantorach opatrzonych logo Western Union. W całym kraju różnice kursu są niewielkie, ale koniecznie trzeba przy sprzedawcy przeliczyć zwitek banknotów, który otrzymamy, bo zdarzają się oszustwa.
10. Jedzenie i alkohol?
Koniecznie trzeba spróbować owoców, które są najważniejszą częścią miejscowej diety. Na plaży spotkamy fruit ladies – kobiety sprzedające talerze świeżo pokrojonych owoców w cenie od 50 do 250 dalasi. Jeśli mieszkamy w hotelu, pierwsza fruit lady, która nas spotka, będzie nas obsługiwała do końca pobytu. Musimy tylko zapamiętać jej imię, bądź numer stoiska. Świeżo wyciskane z owoców soki dostarczy nam na plaży juice man. Tak jak i w przypadku fruit lady, obowiązuje ścisła rejonizacja. „Nasz” juice man, w swoim rewirze ma na nas wyłączność.
Alkohol importowany jest drogi, ale w przyzwoitej cenie jest dobre, miejscowe piwo. Do kupienia w supermarketach i w knajpach. W sklepach – jeśli już jesteśmy przy zakupach – dostaniemy bez problemu także jedzenie dla niemowląt znanych europejskich marek, słoiczki i pieluszki.
I wreszcie po 11… Czy można pojechać tam z dzieckiem?
Tak. Ale… Choć spotkaliśmy w Gambii turystów z naprawdę małymi dziećmi (jeszcze mniejszymi od naszego Chruczka) to osobiście uważamy, że aby ten wyjazd był radością zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców, to maluch powinien mieć co najmniej trzy lata. I to nie chodzi o szczepienia czy profilaktykę antymalaryczną, ale o to, by rzeczywiście skorzystać z uroków Afryki. Żeby można było pójść razem pogłaskać krokodyle, wspólnie obserwować i fotografować ptaki, wędrować po parku narodowym i szukać na palmach małp, pić sok z baobabu, zadumać się nad losem niewolników w wiosce Jufureh i na wyspie Kunta Kinte. Wędrować po najpiękniejszym targu rybnym na świecie w Tanji. Pływać pirogą po płytkich wodach laguny w Makasutu i Lamin.
Kulturowe wyprawy do Gambii organizuje współautor naszego przewodnika, Dominik Skurzak:
Jeśli nasze teksty dają Ci inspirację, a praktyczne rady przydają się w podróży, postaw nam kawę. Z pełnym kubkiem łatwiej nam tworzyć kolejne wartościowe, sprawdzone relacje z pierwszej ręki! Dzięki!
95 komentarzy
[…] Gambia to nasza wielka miłość i największe podróżnicze odkrycie. Zakochaliśmy się w tym kraju od pierwszego wrażenia, a potem było już tylko lepiej. Poznaliśmy to maleńkie (wielkości najmniejszego polskiego województwa) państwo od podszewki. Wraz z naszym przyjacielem, świetnym fotografem Dominikiem Skurzakiem, napisaliśmy dla National Geographic przewodnik, który zdobył największe polskie trofeum dla książek turystycznych – Nagrodę Magellana. […]
[…] Polacy to dobrzy ludzie – mówi z przekonaniem kaleka. – Są hojni i w imię braterstwa poratują brata z […]
Witam, proszę mi powiedzieć czy szczepili się może Państwo przed wyjazdem do Gambii (szczepienia nie są teraz obowiązkowe), jeżeli tak to na co?
Nie mieliśmy dodatkowych szczepień, byliśmy już wcześniej zaszczepieni na żółtą febrę, która jest wg WHO dożywotnia. W Gambii nie jest wśród obowiązkowych szczepień z Polski. Braliśmy profilaktykę antymalaryczną.
Mam pytanie odnośnie wypożyczenia auta. Czy ktoś z Państwa pożyczał samochód w Gambi lub Senegalu, jeśli tak to na jakich zasadach. Czy są małe lokalne wypożyczalnie czy tylko na lotnisku. Mało jest wiadomości na ten temat , jedyna wypożyczalnia którą znalazłam to AVIS.
Hej, w Gambii na lotnisku w Banjul jest Avis, ale poza tym są lokalne wypożyczalnie w miejscach turystycznych – np. w Kololi czy Bijilo. Mają małe, tanie samochodziki typu cinquecento do poruszania się po asfalcie w miejscowościach turystycznych, albo taki z napędem 4×4 na piaszczyste drogi, których jest w kraju większość. Te lokalne wypożyczalnie przeważnie prowadzą europejczycy, więc zasady takie jak u nas. Tu masz na przykład lokalną wypożyczalnię, z której można brać auta także do Senegalu. http://www.rentacargambia.com/en_GB/our-rates
Wypozyczyc jest dosc latwo ceny tez nie sa wysokie. Jednak doba to nie 24h a od rana do wieczora.
W kazdym turystycznym skupisku jest mnostwo malych wypozyczalni.
Podziwiam Was z całego serducha! <3
Dziękiiii <3 Buziaki od nas!
Proszę mi podpowiedzieć. Przez jakie biuro mam planować wycieczkę? Pozdrawiam
Witam serdecznie. Wybieram się w marcu na dłuższy pobyt w Gambii a nie mam pomysłu jak zabezpieczyć finanse. Nie chciałabym brać zbyt dużo gotówki. Czy orientujecie się może czy są tam bankomaty wypłacające gotówkę w walucie Eur?
Pozdrawiam ciepło 🙂
Czy można samemu indywidualnie wybrać się do Gambii? Jak rezerwować hotel? Lub z kim pojechać? Zauroczyłam się tym kierunkiem.Pozdrawiam
Można samemu wykupić lot czarterowy z Polski w jednym z biur organizujacych wyjazdy do Gambii i samemu zarezerwować hotele np. przez booking.com. Jest jedno polskie biuro, które organizuje prawdziwe wyprawy do Gambii nie polegające na leżeniu na plaży i kilku wycieczkach fakultatywnych. To africa-point.com Dominika Skurzaka. Polecamy szczerze, bo to wyjątkowo profesjonalny podróżnik, który prowadzi niezwykłe i najtańsze na polskim rynku wycieczki po Gambii. Powołaj się na dzieckowdrodze.com, to dostaniesz zniżkę 😉 Pozdrawiamy!
Wybieram się do Gambii sam, indywidualnie. Kwaterę zarezerwowałem przez portal airbnb, 50 zł/doba za dwuosobowe studio z basenem dla gości. Termin to 24 stycznia do 12 lutego 2019. Idywidualnie dlatego, że chciałem na dłużej niż oferują biura podróży. Znalazłem przez internet miejscowego przewodnika, który za niewielką jak na nasze warunki opłatą zgodził się towarzyszyć mi przez cały czas. Rozmawiam z nim przez Whatsapp już od miesiąca, poznałem całą jego rodzinę, nawet mi wysłał zdjęcie prawa jazdy żeby się uwiarygodnić. Bilety lotnicze przez wyszukiwarkę Azuon lub Azair, zznakomicie wyszukują połączenia. Ja znalazłem z przesiadką w Brukseli. Za bilety w obie strony wyszło 2500 PLN. Jak będzie nie wiem, ale po powrocie podzielę się wrażeniami. No i szczepienia oraz profilaktyka antymalaryczna są istotne.
Świetnie, że masz kontakt z lokalnym przewodnikiem. Na pewno to dużo lepsza opcja, niż wyjazd z dużym biurem podróży do hotelu All Inc i ewentualne parogodzinne ucieczki z tej złotej klatki. 2500 PLN za bilety w obie strony to przyzwoita cena, choć niestety wciąż drogo. Najtaniej chyba jednak byłoby dostosować się terminem do lotów czarterowych Rainbow i podłączyć się do ich samolotu. Dość tani jest też kataloński Vueling. Jak sprawdziłem, w terminie o którym wspominasz, są loty z Barcelony do Bandżul za ok. 1200 zł w obie strony. Trzeba tylko jeszcze dolecieć do Barcelony. Daj znać jak Ci się spodobała Gambia! Powodzenia!
Witam Pana, zainteresował mnie Pana wpis, wybieramy się do Gambii tuż po Pana powrocie, tj. druga połowa lutego 2019, nie chcielibyśmy korzystać tylko z oferty hotelowej i bardzo mi się podoba pomysł wynajmu lokalnego przewodnika na kilka dni, byłbym wdzięczny za podzielenie się jakimiś informacjami o ofercie, kosztach, itp, z góry dzięki, pozdrawiam
Mogę podać numer telefonu osoby chętnej do podjęcia się roli przewodnika. To już jakaś opcja, ewentualnie przez niego można szukać dalej. Kontakt przez Whatsapp, mozna pisać i rozmawiac po angielsku. Tylko trzeba trochę cierpliwości, bo z internetem tam bywa różnie.
Alf boi, tel. +220 3063720.
Zaproponowal mi 250 euro za dzien, zartoenis jeden.Poszukamy na miejscu.
Mam informację od Alfa z Gambii że Paweł z Polski skontaktował się z nim. Czy to może Pan?
Witam, dziękuję bardzo za kontakt i wprowadzenie, to ja się kontaktowałem i mówił mi że zostałem już zapowiedziany, bardzo miły gość, opisał mi z grubsza atrakcje, mam podać więcej informacji szczegółowych, min. termin naszego pobytu i wtedy przygotuje ofertę, również z wycieczką do wioski o którą go pytałem, nie chciałbym pisać za wiele szczegółów na forum, prześle mi Pan jakieś namiary to się wymienimy informacjami, raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam Paweł
Czesc 🙂 ja wybieram się do Gambii 16 lutego. Będę korzystał z gościny lokalnych ludzie, przemieszczal się autostopem oraz wynajętym autem. Moze jakas integracja? 🙂
witam lece do Gambi 23 lutego na tydzien moze gdzies sie spotkamy przypadkiem…udanego wypoczynku
hej.
Podaj dokładnie, jak znalazłeś tego przewodnika. Gdzie ?
Niech inni też skorzystają.
Wybieram się tam i być może zrobię to samo?
Mogę podać numer telefonu osoby chętnej do podjęcia się roli przewodnika. To już jakaś opcja, ewentualnie przez niego można szukać dalej. Kontakt przez Whatsapp, mozna pisać i rozmawiac po angielsku. Tylko trzeba trochę cierpliwości, bo z internetem tam bywa różnie.
Alf boi, tel. +220 3063720.
Super te podpowiedzi ja sie wybieram w drugiej połowie lutego szkoda ze nie w Twoim terminie. Napisz jak było i czy sprawdził sie ten przewodnik.
Hej ja tez sie tam wybieram w lutym. Znalazłeś juz przewodnika ???
Napisz czy znalazłeś przewodnika ja tez sie wybieram w lutym wiec chyba zrobię to samo choć trochę sie obawiam.
Hej 🙂 wybieram się do Gambii 16 lutego 🙂 moze jakaś integracja?
lece 23lutego do Gambi wiec mozemy skorzystac razem z przewodnika,bedzie taniej i bedziesz miec towarzysza w podrozy…pozdrawiam
Hej! Dasz mi namiar do przewodnika ? Jutro rano lecę do Gambii tez sama I chetnie poznalabym Kofi’s zaufanego.
Pozdrawiam
Witam 🙂
Wybieramy się z mężem do Senegalu i Gambii, czy możecie cokolwiek powiedzieć o nurkowaniu w okolicy Brufut ? tam będziemy wypoczywać. Z góry bardzo dziękuję za podpowiedź 🙂 Wasze relacje są świetne, pozdrawiam serdecznie 🙂
Witam, szukam kogoś kto był już w Gambi i Senegalu. Czy mogłabys mi udzielić parę wskazówek i porad,a zwłaszcza chodzi mi o szczepienia. Dziękuję
Dzięki serdeczne! Kochani, my tam nie nurkowaliśmy, więc akurat o tym aspekcie nie mamy pojęcia 🙂 Ale o Gambii wie wszystko współautor naszego przewodnika Dominik Skurzak, właściciel biura Africa Point, które ogranizuje tam wyprawy tradycyjne, rowerowe i survivalowe oraz wynajmuje domy (africa-point.com, tam są wszystkie namiary). Myślę, że on najlepiej coś podpowie 🙂
Dziękuję za podpowiedź 🙂 Pozdrawiam
Witam serdecznie
mam pytanie odnośnie pory deszczowej czego można się spodziewać , planujemy z mężem pojechać we wrześniu czy tam mocno pada
Hej, pora deszczowa może być nieprzyjemna, ale tak naprawdę zależy od okresu miesiąca, w którym jedziecie, bo raz leje 3 dni z rzędu, a raz jest normalne słońce, no i może trochę więcej chmur. Bo nie można powiedzieć czy mocno pada, bo to zależy nawet nie tyle od miesiąca co od dnia. Jednym słowem – różnie bywa. Raz się trafi słoneczny tydzień i będzie piękna pogoda, może trochę chłodniej niż w porze suchej, a raz się trafi tydzień totalnego oberwania chmury. Także pogoda 14-dniowa może dać jakieś pojęcie o tym, co się będzie działo podczas Waszego wyjazdu. To czego możecie się spodziewać, to temperatury, które i tak będą wysokie, między 25-30 stopni. Jak traficie słoneczny czas, to jest niewielka różnica między porą suchą a deszczową. Zdarzają się dni, kiedy leje totalnie od rana do nocy i wtedy jest tak sobie, ale w Afryce nawet takie „showers” nie są złe, bo ten deszcz jest po prostu ciepły i spokojnie można brodzić w płynących po ulicy strumieniach wody, i da się żyć. Deszcz w Gambii to jednak zupełnie inne doświadczenie niż listopadowy deszcz w Polsce. Plusem jest to, że w porze deszczowej roślinność jest bardzo bujna, zielona, piękna, także to Wam wynagrodzi nawet kiepską pogodę.
dziękuję za odpowiedż
Pojawiły się obecnie oferty wyjazdu w lipcu i sierpniu. Proszę mi powiedzieć jak wygląda pora deszczowa w tym czasie? Czy warto wtedy jechać?
W sierpniu i wrześniu temperatury są między 20 a 30 stopni, ale raczej chłodniej, choć to zależy od roku. A opady najwyższe są w sierpniu, wtedy standardowo połowa miesiąca – leje. We wrześniu jest już znacznie lepiej.
Witam,
Drodzy jutro wylatuję do Gambii na tydzień, lot w promocji więc szybki zakup.
Czy wystarczy jak będę brał doksycykline? Plus biorę Mugge sprawy strong i rollon także strong 50% DEET?
Czy mogę żywić się na mieście? Znaczy w małych knajpkach, punktach gdzie jedzą lokalsi? Czy tylko własne wyżywienie?
owoce oczywiście umyć skórki przed obraniem i jeść tylko obrane, tak?
Czy za każdym wyjściem na miasto o kontaktem z przedmiotami, rzeczami, ludźmi itd… Odkażać ręce? Jakie preparaty wziąć? Rozumiem pić tylko Colę i codziennie kieliszek wódki na odkażenie? Proszę o pomoc.
Zacznę od najważniejszego: odkażanie wódką czy whisky w tropikach to mit. Oczywiście wszyscy to robimy, ale z medycznego punktu widzenia to niestety absurd. Byliśmy tam ostatnio z grupą lekarzy. Wszyscy śmiali się z tego „odkażania”, ale nikt się też od tego nie migał… 😉
Jeśli chodzi o szczepienia i w ogóle ochronę zdrowotną, to wiele zależy od tego gdzie się wybieracie. Jeśli to tylko hotel na wybrzeżu i ew. tylko rejs na wyspę Kunta Kinte, to byłbym spokojny. Najwięcej komarów jest w hotelowych lobby. Ale nie namówi nas Pan, żebyśmy doradzili komukolwiek lekceważenie szczepień. To naprawdę nie jest aż taki koszt, czy ból, a na co najmniej 10 lat mamy spokój i możemy latać w tropiki bez stresu. Warto się zaszczepić. Piszemy o tym szerzej tutaj: https://keepcalmandtravel.pl/podroz-dzieckiem-afryki-szczepienia-malaria-zasady-bezpieczenstwa/
Jedzenie na mieście – polecamy jak najbardziej. Zwłaszcza w Kotu czy Senegambii jest mnóstwo małych, fajnych knajpek z miejscowym jedzeniem. Owoce dostaniemy od Fruit-Ladies już obrane, więc tego problemu raczej nie ma. Kokosy pijemy przez słomkę, którą też dostaniemy przy zakupie. Do odkażania rąk my stosujemy Carex https://keepcalmandtravel.pl/myjemy-raczki-bez-wody-mydla/
Coca Coli nie polecam. Pewno się nie zatrujemy, ale w Gambii grzechem jest nie spróbować pysznego soku z baobaba. Poza tym to naprawdę cywilizowany kraj i mają tam piwo 😉
Pozdrawiamy!
Witam Od jakiegos czasu sledze Wasze wypowiedz Moje pytanie jest z innej beczki Za 6-8 lat chcemy z mezem wyjechac z Anglii I przeprowadzic sie do Gambii Ceny domow sa OK jak Tam jest cenowo z zyciem? Pozdrawiam Barbara
Szczerze mówiąc na pewno warto pojechać tam kilka razy nim podejmiecie decyzję. Ceny są przyzwoite. Nie jest super tanio, ale ok
Ja akurat znalazłem przewodnika dość okrężną drogą (spotkałem we Włoszech studiującego tam Gambijczyka, on polecił mi swojego przyjaciela mieszkającego w Yundum). Z tym przewodnikiem rozmawiam już od września przez komunikator, po angielsku mozna się dogadać. Można spróbować wynająć kwaterę przez airbnb, może gospodarz kogoś poleci. Albo zapytam mojego przewodnika czy byłby on lub ktoś z jego przyjaciół zainteresowany. Co do cen, to jest to sprawa do negocjacji, warto wiedzieć że średni zarobek w Gambii to jakieś 40-50 USD miesięcznie.
Jak czegos się dowiem, postaram się tutaj napisać.
Mogę podać numer telefonu osoby chętnej do podjęcia się roli przewodnika. To już jakaś opcja, ewentualnie przez niego można szukać dalej. Kontakt przez Whatsapp, mozna pisać i rozmawiac po angielsku. Tylko trzeba trochę cierpliwości, bo z internetem tam bywa różnie.
Alf boi, tel. +220 3063720.
Znalazłem 3 osoby chętne do podjęcia się roli przewodnika w Gambii. Wszyscy mieszkają w Yundum, w pobliżu lotniska.
Mamadi Jassey +220 3048825
Alfu Saine (Alf Boi) +220 3063720
Travor Jassey +220 3113578
Od dziecka jestem zakochana w Afryce…dziś mam 40 lat i mamy przyjaciela naszego domu Gambiczyka… Na przełomie 2 lat podbije Gambie w jego rodzinne strony…Dla mnie to nie łatwe bo pracuję i musze ogarnąć dobry plan …ogarnąć dziecko i męża…nie mieszkamy w Polsce tylko w Niemczech więc to też stanowi problem ale do ogarnięcia…Ten wyjazd to wyjazd życia…czytam i chłonę ….i uczę się jego języka : mandinka… Na pewno będzie to wyjazd na cały msc…będę tylko ja i Afryka w całej swojej okazałości….
witam mam pytanie czy mozna przeprowadzic i spac w namiocie i pracowac w gambii czy co jest wymagane paszport czy dowod imam pytanie czy mozna statek z giblratli plynie do afryki
Musisz mieć paszport, gdy wyjeżdżasz do Gambii. Napisz na priv jaki masz plan, a postaramy się pomóc.
Witam! Wczoraj miałam umówione spotkanie na szczepienie przeciwko żółtej febrze. Niestety pielęgniarka odmówiła zrobienia szczepienia ponieważ tydzień wcześniej byłam szczepiona na MMR. Czy rzeczywiście trzeba odczekać 4 tyg pomiędzy tymi szczepieniami?
Szczerze mówiąc to pytanie do lekarza.
Witam bede w Gambii od 9 marca w sanyang. Jestem tam zonaty, chetnie spotkam rodakow. Pozdrawiam. What’s app +447465775626
czy Polacy potrzebuja wiz do Senegalu?bede tydzien w Gambi i pomyslalem o wycieczce do Senegalu na dzien.
To ,ze w Gambii jest czysto i pachnie (pyt.nr.7), to nie jest prawda i ze pampersy w markecie można kupić ,to tez kłamstwo. ja tam śmieciarki i sklepu o norm. standardzie europ. na mieście nie widziałam.to biedny ,nierozwinięty ,bezprzemyslowy kraj bez sieci komunikacyjnej ,dróg i koleji ,nawet gazet (prasy) swoich nie ma .tu nie ma wcale zachodniego kapitału!!!! No,ale za to bezpieczny o prawie zerowej kryminalności, ludzie biedni ale szczęśliwi , mili,uczynni, w sumie spoko .Z natury (ale talko z natury, bo brudno) piękne tereny ,plaże fauna i flora. 3 dni temu wróciłam.Doradzam droższe hotele o standardzie euro (nie ma ich tu wiele,może 3-5 mad morzem) polecam nowo-odrestaurowany w 12/18 hotel z plaza w Serrakundzie ; Hotel Sunprime Tamala Beach ****,duze pokoje (w calym hotelu takie same)wszystko jeszcze ,jak nowe (niezdewastowane),materace , fotele ,sanitariaty itp. wypos. pokoji .Na dole pokoje z bezp.dostęp do pool ,na gorze słoneczne balkony,LED_TV Philipsa 60 cm z internet TV ,internet śmiga w calym hoteu (nawet na plazy) SUPER!!! jak na gambie,to najwyższa klasa. 7 nocy all inkl. z przelotami bezposr.6,5H z i do Düsseldorfu zapłaciłam za maj 2019 -499€.!!!! BP Bigxtra GmbH,to nie dużo ,jak za głęboką Afrykę. Iwona z Hamburga
W takim razie byliśmy w innych Gambiach. Albo oczekiwałaś w Afryce niemieckiego standardu. Rzeczywiście, w porównaniu do Hamburga, Bandżul, czy Serrekunda nie mają przemysłu, są biedne i nierozwinięte. Ale pampersy (w paczkach i na sztuki) kupowaliśmy w wielu sklepach. To że nie znalazłaś ich w sklepiku z hotelowymi pamiątkami, to nie powód, by zarzucać nam kłamstwo. To naprawdę zabawne, że z taką pewnością twierdzisz, że nie ma w Gambii żadnej miejscowej prasy. Wystarczy wyjść z otoczonego płotem resortu i znajdziesz naprawdę wiele ciekawych rzeczy. Nawet polskie słoiczki Gerbera, pampersy i serki polskiej Bakomy. Pozdrawiam! Sergiusz
Hej wszystkim !doradzcie ! Rezerwowac Gambie w końcówce sierpnia? Obawiamy sie z chlopakiem pory deszczowej …jak w wiekszosci to bywa w tym miejscu ? Rok temu bylismy na Sri Lance w porze deszczowej i deszczyk padal nam raz przez 10min -bylismy 8 dni 🙂 z gory dziekuje
To zależy. Pora deszczowa porze deszczowej nierówna. My byliśmy w porze deszczowej na Zanzibarze i padało tylko przez 1 dzień. A normalnie jest ściana deszczu. W Gambii byliśmy pod koniec pory deszczowej i też było OK, trochę chmur i tyle. Więc to loteria. Raz pada mniej raz więcej. Jak będzie w tym roku w Gambii? Nie mam pojęcia 🙂 Pozdrawiamy!
Hejka,trochę się krępuję do Was pisać bo jak czytam to tu ludzie w wieku tak 25+ a ja z mężem emeryci.Lecimy do Gambii w marcu 2020r, i jest to nasza podróż życia,cieszymy się bardzo bo na nią zbieraliśmy prawie 2 lata aż w końcu udało się.Mam zmartwienie bo nie znamy j.angielskiego tylko ruski a chcielibyśmy zwiedzić ten kraj, czy jest jakaś szansa że można wykupić tu w naszym kraju wycieczki i przewodnika polaka? Jakie są mniej więcej ceny wycieczek u tubylców i czy są bezpieczne.Serdecznie pozdrawiam i czekam na odpowiedź za co bardzo mocno dziękuję
Witam. Byłam 2 lata temu w Gambii. Jestem 50 + i słabo znam angielski. Tubylcy są bardzo życzliwi. My korzystaliśmy z usług taksówkarza który przez cały dzien obwozil nas po najciekawszych miejscach w okolicy łącznie z krokodylami??
Hej Ula! Emerytura to bardzo dobry czas na podróże. I gdybym miał „normalną” pracę, to pewno odliczałbym lata do tej chwili, gdy nareszcie będę mógł spakować plecak i zacząć jeździć, najlepiej z wnukami, żeby ten mój plecak za mnie nosili 🙂
Jak chcecie zwiedzać Gambię i rzeczywiście ją poznać i przeżyć, to polecam Dominika Skurzaka z http://www.africa-point. Po prostu. Najlepiej napisz do niego maila dominik@africa-point.com albo zadzwoń 501324492
Proszę jechać i nie bać się. Jest pięknie egzotycznie bezpiecznie. Jest to biedny kraj ale warto go odwiedzić.
witam.
wybieram się do Gambii w marcu. Mam kilka nietypowych pytań, jeśli możecie podeślijcie mi swój mail.
Przy okazji pobytu w Gambii chciałem się wybrać do Tuby w Senegalu do mauzoleum szejka Bamby, czy w Gambii są muridzi?
serdecznie pozdrawiam
marek
Cześć Marek, nie wiem, czy uda Ci się przejechać z Gambii do Senegalu. Ostatnio granica była zamknięta. Ale wszystkie bieżące informacje ma Dominik z Africa-Point, który w Gambii pomieszkuje. Napisz do niego dominik@africa-point.com
Cześć, szykuję wyjazd do Gambii na zdjęcia do filmu dokumentalnego dla organizacji NGO. Czy mogę prosić jakiś kontakt na priv, mam parę pytań. Dziękuję i pozdrawiam, Alex
Jasne. Pisz: sergiusz@dzieckowdrodze.com
Witam serdecznie 🙂 Bardzo pomógł mi Państwa blog w planowaniu wyjazdu, fajnie, że podróżnicy dzielą się takimi doświadczeniami. Za miesiąc wyruszamy do Gambii ale mam wątpliwości co do szczepienia na meningokoki. Czy powinna być to szczepionka na meningokoki typu A? Lekarz, u którego byliśmy na konsultacjach nie wzbudził naszego zaufania i mam wątpliwości co do jego opinii. W internecie są różne informacje. Gambia jest w tzw. ‘’meningitis belt” więc podobno jest jeszcze zagrożenie typem C, Y i W-135. Na te typy są różne szczepionki 🙁 Planujemy omijac wielkie hotele, pojechac w glab kraju i pomieszkiwać u miejscowych więc szczepienie uważamy za obowiązkowe. Odwiedzmy raczej jeszcze jednego lekarza ale może Państwo się szczepili i wiedzą z pierwszej ręki 🙂 Dziękuję!
Dzięki za miłe słowa. Szczepienia jak najbardziej zalecane warto zrobić zwłaszcza z dzieckiem, zwłaszcza w terenie, poza resortami. Co do meningokoków – w Gambii zaleca się przyjęcie szczepionki skoniugowanej przeciwko meningokokom grupy A, C, W, Y – o nazwie ACYW135. Dzieci są w grupie wysokiego ryzyka, także rozważcie naprawdę poważnie to szczepienie.
Witam, właśnie znalazłam wycieczkę do Gambii z wylotem za tydzień w super cenie, (2400 zł, 8 dni, all in) i z tego co czytam nie zdążymy się już zaszczepić. Czy jeśli będziemy, głównie plazowac, poruszać się po okolicy, ewentualnie wybierzemy się na krokodyle, występuje duże ryzyko chorób? Pozdrawiam serdecznie!
Cześć Magda! Cena jest super, rzeczywiście. Ale co do szczepień, mamy zasadę, by nie zastępować lekarzy, więc nie możemy Cię ani uspokoić, że spokojnie nic się nie stanie, ani wystraszyć, że wyjazd do Afryki bez szczepień to szaleństwo.
Ehh, dziękuje, szkoda, chyba zrezygnuje, ale widzę poniżej, ze nie tylko ja mam takie obawy…. 🙁
Tak, Magda. Chętnie doradzimy w każdej sprawie, ale szczepienia i zdrowie to zbyt poważna kwestia, żeby roztrząsać to „na sucho” w Internecie. Mam nadzieję, że się na nas nie gniewasz.
cześć,
1.11 jedziemy na tydzień do Gambii, co byście proponowali, by w tym czasie porobić? będziemy w serrekundzie, wiec na pewno banjul, bijilo park. Lepiej wypożyczyć samochód czy jeździć taksówkami? i czy jest sens wybrać się na wycieczkę do Dakaru np. promem?
Cześć Ewa, tez mam rezerwacje na ten termin do Bamboo Garden, ale zastanawiam się czy kupić, bo nie mam szczepień 🙁 dziś do 13 muszę podjąć decyzje 🙁 A Wy macie szczepienia?
nic a nic nie mamy, jesli nie jest obowiazkowe to nie robimy 🙂
Tydzień na samą Gambię to i tak mało, więc na pewno nie łączyłbym takiego wyjazdu z Senegalem. Koniecznie pojedźcie do Tanji, zobaczyć zachód słońca . Fajny jest też bardzo lokalny targ w Brikamie. No i jeśli chcecie popłynąć, to polecam całodniową wycieczkę na wyspę Kunta Kinteh, wraz z pobliską wioską. To chyba najfajniejsza z jednodniowych wycieczek z Serrekundy. Warto też wybrać się na birdwatching w Kotu, najlepiej z miejscowym tropicielem. Pozdrawiamy!
A co do taksówek, czy wypożyczenia samochodu… My zawsze wybieramy opcję pośrednią, czyli transport miejscowy dalla dalla (takie mikrobusy, w które wpakuje się dowolna liczba pasażerów i trzody). Do rozważenia są też taxi, ale polecamy żółte, a nie zielone. Są dużo tańsze.
Wyjazd do Gambii już za tydzień, 15 listopada. Podpowiedz, proszę, co możemy zabrać ze sobą jako skromne upominki. Jak byliśmy w Kenii to hitem były podpaski i drobne zabawki dla dzieci. Czy tutaj jest to także praktykowane?
Przede wszystkim nie rozdawaj niczego na ulicy. Gambijczycy usilnie nas prosili, żeby tego nie robić. Z wdzięcznością przyjmą przybory szkolne lub drobną kwotę pieniędzy w lokalnej szkole. Dajemy podarunki nauczycielowi, a on to rozda dzieciakom.
cześć.Jaką walute zabrać do Gambi i Senegalu?
Wróciłam z Gambii. Jestem zakochana w tym kraju. Dobre jedzenie w restauracjach, wspaniali uśmiechnięci uczciwi ludzie. Są wyjątkowo szczupli i wysocy a kobiety bardzo zgrabne. Kolory na ulicy i na plaży (chodzi o ubiory ), nie tak jak w Polsce. Po prostu kocham Gambie.
„nie tak jak w Polsce” Polski nie kochasz? 🙁
To wspaniale, że masz takie wrażenia. Gambia to wspaniały kraj! Dobrych podróży 🙂
Interesuje mnie jakie są w hotelach w Gambii gniazdka elektryczne do podłączenia np.golarki,zasilacza telefonu itp.
Zależy od hotelu/kwatery, bo są różne – europejskie lub brytyjskie, więc najlepiej dopytać bezpośrednio w hotelu w jakim będzie Pan mieszkał lub mieć ze sobą adapter.
Wybieram sie do Gambi / Senegambia -wypoczynek -21-29 02/ 2020 Moze jakies wspolne wycieczki..?Starsi , ale jeszcze mlodzi……
Hej, od 7 lutego jesteśmy w hotelu Senegambia. Jakie polecił byś w okolicy restauracje z kuchnią gambijską/afrykańską ? Dzięki 🙂
Hej, kiedy opuścicie teren hotelu to do głównej przelotówki idzie się drogą przy której jest mnóstwo restauracji. Część z nich serwuje kuchnię europejską, część afrykańską. Polecam te, w których stołują się miejscowi. Spróbujcie koniecznie domodę, yollof i jassę – rybna najlepsza 🙂 Do tego lokalne piwo. Kiedy było gorąco to nie mieliśmy ochoty na jedzenie z restauracji i – jak lokalsi – kupowaliśmy od handlarzy przy drodze orzeszki, pomarańcze i świeże kokosy. Spokojnie można się było najeść takimi przekąskami, a do kokosa dodać rumu i żyć nie umierać 😉 Dobrej podróży!
Magda, wielkie dzięki ! Wiem, że w okolicy jest dużo fajnych knajp, dlatego zdecydowaliśmy się na bb, a obiady/kolacje „na mieście” 😉 Chodziło mi o jakieś konkretne miejsca godne polecenie z prawdziwą, lokalną kuchnią, a nie shitem dla turystów 🙂
Trudno doradzić, bo jeśli chodzi o knajpy to zależy co kto lubi i jaki ma akceptowalny poziom „turystyczności” i „prawdziwości”. Bo taką naprawdę prawdziwą kuchnię lokalną, to poznasz, jak się zaprzyjaźnisz na plaży z Gambijczykiem (a to na pewno nastąpi), i on cię zaprosi do swojego domu na kolację (co jest wielce prawdopodobne). Najpewniej prawdę znajdziesz na prowincji. W okolicach hoteli zawsze jest tylko mniej lub bardziej turystyczna nieprawda. Koło hotelu Senegambia jest mnóstwo restauracji, musicie znaleźć coś swojego. Możecie spróbować Darboe albo Al Terrace. Ale czy to będzie dla Was prawdziwe afrykańskie? Czy może wciąż turystyczne? Nie wiem.
Dzięki za rady 🙂
Byłam dziś w przychodni. Zapisałam się do szczepienia. Doznałam szoku, gdy podsumowałam koszt szczepień wymaganych w Gambii:
żółta febra – 220zł, błoniec/krztusieć/tężec/polio – 125zł, żółtaczka typu A – 160zł, dur brzuszny – 220zł, meningokoki -200zł, wścieklizna – 150zł. Do tego leki przecimalaryczne. Piszę to do informacji dla osób, które tak jak ja, nie przewidywały aż tak dużej kwoty na szczepienia. Lepiej się wcześniej z tą myślą oswoić i wziąć tę kwotę pod rozwagę przy kupnie wycieczki.
Dzięki za ten komentarz. Słusznie, koszt szczepień jest wysoki, tak samo jak profilaktyki antymalarycznej. Znam osoby, które zamiast środków przeciw malarii dostępnych w Polsce kupują tańsze zamienniki w aptekach w Gambii. Jest to jakiś pomysł, jednak my z dziećmi korzystamy z europejskich.
Hej, jestem aktualnie w Gambii, jedyne wymagane szczepienie na zolta febre jezeli przekracza sie granice droga ladowa z Senegalu. Czyli jezeli ktos planuje oferowane wszedzie dookola safari w Senegalu. Osobiscie z zona lecielismy bezposrednio ze Sztokcholmu do Banjul i na lotnisku nawet nikt nie zajzal do zoltej ksiazeczki. Oczywiscie profilaktyka antymalaryczna wskazana. A na komplikacje z zoladkiem to Polacy znaja sposoby 😉 Pozdrawiam
Byłem w Gambii przez 3 tygodnie na indywidualnej wyprawie na przełomie stycznia i lutego 2019, wybieram się tam ponownie w maju, tym razem na 6 tygodni. Mały guesthouse w Sukuta na ok. 30 osób z basenem o nazwie Tedugal (można go znaleźć na airbnb) . Jeśli ktoś szuka przewodnika z samochodem, mogę polecić człowieka, którego znam osobiście. Travor Jassey z Yundum (blisko lotniska). Używa aplikacji Whatsapp, nr tel +220 3113578. Jeśli ktoś chciałby mnie zapytać o jakieś sprawy związane z Gambią, chętnie podzielę się doświadczeniem. Mój tel 50829811 lub e-mail grzrys58@wp.pl.
Gambia jest naprawdę warta odwiedzenia a ludzie tam są wspaniali.
Dzień dobry, proszę o podpowiedź. Panicznie boję się jaszczurek i węży, ale marzę o Afryce. Czy w okolicy hotelów i na plaży jest ich dużo? Zdaję sobie sprawę, że jadąc na wycieczki na pewno je spotkam, ale jeżeli będą w okolicy hotelu to mój pobyt na pewno nie będzie relaksujący. Proszę o podpowiedź, pozdrawiam.