Podróżowanie „w dwupaku” to świetne doświadczenie. Także lot w ciąży samolotem jest bezpieczny, pod warunkiem, że przestrzegasz kilku ważnych zasad. Oto nasze doświadczenia wzbogacone o konsultacje z lekarzami i stewardessami, które pomogą Ci się do tego przygotować.

1. W którym trymestrze najbezpieczniej polecieć?

My nasz pierwszy lot w ciąży odbyliśmy w 22 tygodniu. To był bardzo dobry moment, bo najgorsze mdłości i osłabienie miałam już za sobą, a z drugiej strony nie czułam się jeszcze zmęczona ciężarem rosnącego z tygodnia na tydzień brzuszka. Ale drugi trymestr ciąży to najlepszy moment na podróże samolotem przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo dziecka – nie ma już ryzyka jak w pierwszych tygodniach, że pod wpływem różnicy ciśnień wydarzy się coś złego, nie ma też ryzyka przedwczesnych skurczów, jak mogłoby się stać w „wysokiej” ciąży. Jeżeli będziesz się czuła dobrze, spokojnie możesz latać także w kolejnych tygodniach, zwłaszcza na krótkich dystansach. Przy dłuższych trasach może pojawić się dyskomfort.

2. Czy potrzebuję pisemnej zgody lekarza?

Zaświadczenie od lekarza prowadzącego o braku przeciwwskazań do latania w ciąży, będzie Ci potrzebne. W większości linii takie zaświadczenie, w dwóch językach, jest konieczne od 31 tygodnia ciąży. Dla pewności przed każdym lotem trzeba się upewnić, jakie przepisy obowiązują w danych liniach lotniczych. Niektóre z nich wymagają zaświadczenia już od 26 tygodnia ciąży, a musi być ono wystawione przez lekarza na trzy dni, lub w niektórych przypadkach, nawet na 24 godziny przed planowanym lotem.

3. Czy w zaawansowanej ciąży muszę zapinać pasy bezpieczeństwa?

Teoretycznie nie, ale dla własnego bezpieczeństwa powinnaś to zrobić. Nie ma problemu z zapinaniem pasów w samolocie nawet wtedy, kiedy jesteś w bardzo zaawansowanej ciąży. Można je dowolnie regulować (nie napinają się tak jak samochodowe) i zapiąć nie na, a pod brzuszkiem, dzięki czemu dobrze sprawdzają się do ostatnich tygodni.

4. Jakie są najczęstsze dolegliwości podczas lotów samolotem?

Jedną z najczęstszych dolegliwości, które podczas ciąży dotykają nas w samolocie są opuchnięte, obolałe nogi. Podczas lotu (zwłaszcza dłuższego), który wiąże się ze zmianą ciśnienia i siedzeniem w jednej pozycji, bolesne stopy mogą szczególnie dawać się we znaki. Warto zmieniać pozycję i co jakiś czas przejść się po pokładzie. Jedna ze stewardess zdradziła mi sposób, z którego sama korzystała, kiedy latała w ciąży. Do torebek chorobowych nakładała kostki lodu i przykładała sobie do obolałych nóg, co dawało jej ulgę nawet na długich trasach.

Ja w ciąży nie miałam problemu z nogami, za to koszmarne przejścia z zapaleniem ucha. Bolało tak, że jeszcze nie było widać, że samolot zaczyna schodzić do lądowania, a ja już wbijałam paznokcie w poręcz fotela. W ciąży nie wolno mi było brać tradycyjnych leków, ale stewardessy pokazały mi świetny sposób na to, jak uśmierzyć ból ucha podczas startu i lądowania. W dostępny na pokładzie tekturowy kubeczek wystarczy włożyć nasączoną gorącą wodą papierową serwetkę i jak słuchawkę przytknąć do ucha. Do tego cukierki do ssania na częste przełykanie.

Pamiętaj też, że jeśli na ziemi masz typowe ciążowe dolegliwości jak mdłości, czy zawroty głowy, podczas lotu raczej nie ustąpią, a jest duża szansa, że się nasilą.

Jeśli źle się czujesz, nie bój się o tym powiedzieć. Stewardessy są regularnie szkolone w udzielaniu pierwszej pomocy. Na pokładzie jest specjalistyczny sprzęt medyczny – zestaw dla personelu pokładowego, a także osobny, „zaawansowany” zestaw dla lekarza lub ratownika medycznego. Tylko jeżeli na pokładzie jest lekarz, kapitan zezwala na użycie drugiego zestawu specjalistycznego sprzętu. Ale kiedy latałam w ciąży stewardessy zapewniały mnie, że są w stanie pomóc pasażerce w odmiennym stanie, która źle się poczuje, a nawet – w razie potrzeby – odebrać poród.

5. Jakie mam prawa na pokładzie i na lotnisku?

Podczas odprawy biletowej warto poprosić o miejsce na skrzydle, gdzie najmniej odczuwa się turbulencje, a nie w ogonie, bo tam czuje się je najsilniej. Przyszła mama podczas procedur bezpieczeństwa może liczyć na specjalne traktowanie. Ma prawo odmówić poddania się standardowej kontroli bezpieczeństwa i przechodzenia przez bramkę magnetyczną do wykrywania metali. Wystarczy powiedzieć, że jesteś w ciąży, a pogranicznik przeprowadzi Cię osobnym przejściem (trzeba tylko zdjąć i oddać do prześwietlenia buty i torebkę). A po drugiej stronie będziesz poddana rutynowej kontroli przez strażniczkę. Jako przyszła mama nie musisz stać w kolejkach do odprawy i kontroli.

Także w samolocie będziesz otoczona dobrą opieką. Najlepiej, nawet jeśli nie widać jeszcze, że jesteś w ciąży, powiedzieć o tym stewardessom. Personel pokładowy to często także mamy, od razu zaczynają traktować pasażerkę szczególnie życzliwie. Nie dość, że za każdym razem, kiedy latałam w ciąży, stewardessy dbały o mnie troskliwie i dopytywały, czy nic mi nie dolega i czy czegoś nie potrzebuję, to po prostu, jak kobiety z kobietą, chętnie rozmawiały o trudach i urokach ciąży.

A przede wszystkim, rozkoszuj się urokami i spokojem latania w ciąży, bo kiedy wsiądziesz na pokład z narodzonym już maluchem, dopiero zobaczysz, jaka to szkoła przetrwania…

Related Articles

1 comment

Julia 12 kwietnia 2017 - 14:50

Bardzo dobry artykuł! Latanie w ciąży bywa czasami niewskazane, więc trzeba skonsultować to na poważnie z lekarzem.

Reply

Leave a Comment