Home Podróże po świecieEuropa Mediolan: drogie miasto na tani weekend z rodziną

Mediolan: drogie miasto na tani weekend z rodziną

by Magda Pinkwart

Mediolan to miasto mody, znane z obłędnie drogich butików i ekskluzywnych restauracji. Trudno spędzić tam udany rodzinny weekend nie wydając fortuny. Nam się to udało.

Dynamiczny, zakorkowany, pachnący dobrymi perfumami Mediolan, w porównaniu do reszty Włoch, jest miastem z innej planety. Mieszkańcy stolicy Lombardii patrzą na rodaków z południa z mieszaniną irytacji i wyższości. W Mediolanie szybciej się chodzi, mówi i załatwia interesy. Ceny są wyższe, a taksówkarze i kelnerzy w restauracjach bardziej bezwzględni niż gdziekolwiek nad Morzem Śródziemnym. Ale jeśli zachowasz czujność i rozwagę, to Mediolan może być fantastycznym miejscem na rodzinny wypad.

5 miejsc, które musisz zobaczyć w Mediolanie

 

Duomo di Milano

INFO: Duomo di Milano; Piazza dell Duomo; metro czerwona linia, stacja Duomo. Bilet do katedry i na dach 12 euro (schodami) lub 16 euro (windą) w cenie jest też muzeum katedry i krypta z relikwiami św. Karola Boromeusza

Mediolańska katedra z białego marmuru to prawdziwy cud architektury, a zwiedzanie dachu świątyni, zastawionego rzeźbami i ozdobnymi pinaklami (jest ich w sumie 3400, z czego 2200 na fasadzie świątyni) jest największą atrakcją Mediolanu. Bilety kupuje się w kasie po południowej stronie budynku. Poznasz to miejsce po długiej kolejce japońskich wycieczek sięgającej na ulicę. Z dzieckiem masz prawo do kolejki priorytetowej. W cenie biletu jest też ciekawe muzeum, w budynku kas i krypta św. Karola Boromeusza pod ołtarzem głównym.

Duomo to największa atrakcja i symbol Mediolanu.

Wizyta na dachu Duomo to punkt obowiązkowy wycieczki do Mediolanu.

Bardzo ciekawe jest także muzeum katedralne.

I wnętrze świątyni – wszystko w cenie jednego biletu.

Św. Karol Boromeusz, arcybiskup Mediolanu i dobrodziej regionu.

Wili w katedrze czuje się świetnie.

Galleria Vittorio Emanuele II

INFO: Galleria Vittorio Emanuele II; Piazza dell Duomo; metro czerwona linia, stacja Duomo. Efektowną galerię zobaczysz za darmo, płatne jest wejście na taras widokowy z widokiem na katedrę (wejście od ul. Silvio Pelico 2)

Przepiękna galeria handlowa z 1877 roku łączy plac katedralny z placem Della Scala, na którym stoi słynna opera La Scala. Przestronne wnętrze to adres prestiżowych butików i Informacji Turystycznej (przy wejściu od strony opery). Na posadzce galerii są mozaiki przedstawiające herby włoskich miast. Tradycja nakazuje, by przydeptać genitalia byka w herbie Turynu – największego rywala Mediolanu w Północnej Italii. Po zachodniej stronie galerii jest mała uliczka Silvio Pelico, gdzie pod nr 2 znajdziesz windę, którą wjedziesz na taras widokowy na dachu budowli. Warto się tam wybrać na zachód słońca z widokiem na katedrę.

Galeria Vittorio Emanuele to piękne, zabytkowe centrum handlowe.

Nienawidzimy zakupów, ale design sprzed 150 lat nam się podoba.

Drogie butiki i eleganckie restauracje, czyli Galeria Vittorio Emanuele.

Ostatnia Wieczerza Leonarda da Vinci

INFO: muzeum znajduje się przy kościele Santa Maria Delle Grazie; metro czerwona linia, stacja Cadorna lub Conciliazione; wstęp 10 euro

Jedno z najsłynniejszych dzieł Leonardo namalował na ścianie refektarza domu zakonnego przy kościele Santa Maria Delle Grazie. To dziś jedno z absolutnie ikonicznych dzieł kultury europejskiej. Popularność nie idzie w parze z dostępnością. Zwiedzanie refektarza z dziełem Leonarda odbywa się w małych, maksymalnie 30-osobowych grupach wpuszczanych do sali co 15 minut. Bilety trzeba rezerwować z co najmniej dwutygodniowym wyprzedzeniem. Można też liczyć na łut szczęścia i spróbować ustawić się w kolejce przed siódmą rano. O tej porze do kasy zwracane są bilety przez turystów, którym zmieniły się plany wycieczki.

Ostatnia Wieczerza Leonarda da Vinci.

Pieta Michała Anioła w Castello Sforzesco

INFO: Castello Sforzesco; Piazza Castello; metro czerwona linia, stacja Cairoli Castello; wstęp: 5 euro lub za darmo

Ostatnie, wizjonerskie, choć przez wielu historyków sztuki uważane ze niedokończone, dzieło Michała Anioła to niezwykle piękna rzeźba o silnym ładunku emocjonalnym i w stylu, który bardziej pasuje do XX-wiecznego ekspresjonizmu, niż do ceniącego harmonię Renesansu. Zobaczysz ją w muzeum zamku Sforzów (Castello Sforzesco), który sam w sobie jest też niezwykle ciekawym miejscem i turystycznym „must see”. Wstęp wolny do muzeum jest codziennie na godzinę przed zamknięciem (czyli od 16:30), a we wtorki już od 14.00. Nasz synek był zachwycony pietą i poszukiwaniem skarbów w zamku.

Najsłynniejsza rzeźba Michała Anioła robi niesamowite wrażenie.

Cały zamek Castello Sforzesco jest bardzo ciekawy i ma wiele galerii.

Przed Castello Sforzesco Wili po raz pierwszy w życiu spróbował pieczonych kasztanów.

Via Montenapoleone

INFO: metro żółta linia, stacja Montenapoleone

Główna ulica Dzielnicy Mody. Największe butiki wielkich projektantów mają tu swoje siedziby (taki adres to najwyższy światowy prestiż), a każda z witryn, to dzieło sztuki. Dwudziestominutowy spacer zapozna cię dokładnie z najnowszymi trendami i albo zachwyci, albo rozbawi. Ale z pewnością pozwoli na swobodne poruszanie się w rozmowach na temat mody przez cały sezon. Kupowanie czegokolwiek w sklepach przy via Montenapoleone mija się z celem – to samo dużo taniej dostaniesz w outletach.

Wszystkie światowe butiki chcą mieć ten adres.

Okolice via Montenapoleone.

5 sposobów na tani Mediolan

 

Wybierz metro zamiast taksówki

Znasz mrożące krew w żyłach historie o mediolańskich taksówkarzach? To wszystko prawda. Zamiast walczyć z mafią gorszą od sycylijskiej, kup za 4,5 euro bilet dobowy i poruszaj się po mieście błyskawicznie, korzystając z doskonałej sieci metra. Można tak zaplanować zwiedzanie, by wszystkie dalej położone atrakcje zobaczyć w pierwsze popołudnie, a drugiego dnia po śniadaniu, na tym samym bilecie pojechać do centrum i dalej poruszać się już na piechotę.

Kupuj w outletach

Słynną Dzielnicę Mody wokół via Montenapoleone trzeba zwiedzać jak muzeum. Najlepiej od razu pierwszego dnia. Gdy potem te same ciuchy wielkich marek kupisz w outlecie o 70% taniej, humor ci się na pewno poprawi. Największe outlety są daleko za miastem, niemal w połowie drogi do Genui. Choć kursują do nich autobusy z centrum Mediolanu, to całodzienna wyprawa i nienajlepszy pomysł dla rodziny z dzieckiem. Dlatego odwiedź jeden z outletów w centrum, przy samym corso Vittorio Emanuele jest ich kilkanaście.

Outlet przy Corse Vittorio Emanuele.

Mieszkaj koło dworca

Mecz piłkarski na San Siro, a może jakieś międzynarodowe targi lub szczególnie ciekawa premiera w operze La Scala? Dla mediolańskich hotelarzy każda okazja jest dobra, by podnieść cenę co najmniej dwukrotnie. Ale zamiast szukać pokoju w ścisłym historycznym centrum, lepiej zamieszkać w okolicach monumentalnego, największego we Włoszech dworca, dumy Benito „Duce” Mussolliniego. My, za każdym razem gdy jesteśmy w Mediolanie, wynajmujemy tu pokój w apartamencie w starej mediolańskiej kamienicy za 40 euro, tuż przy sklepach, restauracjach i stacji metra, chwilę od dworca, skąd mamy połączenia na lotniska Bergamo i Malpensa. Zaoszczędzone w ten sposób na drogich hotelach pieniądze jesteśmy w stanie spożytkować znacznie lepiej.

Pij kawę przy barze

Na czym jeszcze warto zaoszczędzić? My na przykład nie lubimy płacić słynnych włoskich coperti. Przymusową opłatę 1-2 euro, dolicza się do rachunku wszystkim gościom, którzy nieopatrznie przycupną przy kawiarnianym stoliku, żeby wypić poranną kawę i przekąsić croissanta, czy tosta z mozzarellą. Błąd! Poza naiwnymi turystami nikt w Mediolanie nie rozsiada się przy kawie. To nie Paryż. Tu się pije czarną, mocną espresso na stojąco, a zamiast płacić za rogalika 6 euro, kupuje się słodką bułkę w piekarni lub w niewielkich marketach, prowadzonych najczęściej przez emigrantów z Bliskiego Wschodu.

Sposób na sjestę

Dla kultywujących tradycję Włochów południowy posiłek to świętość. Ale nie musimy ich we wszystkim naśladować. Zwłaszcza, jeśli nie zdążyliśmy się z tym uwinąć do 13:30. Bo tu sjesta jest przestrzegana rygorystycznie niczym ramadan w Arabii Saudyjskiej. Zanim restauracje otworzą swe podwoje po 18-tej, zdążysz umrzeć z głodu, chyba że zafundujesz sobie pyszne, włoskie gelati. Najlepsze lody w mieście są w cukierni Le Tre Gazelle nieopodal katedry, przy corso Vittorio Emanuele II. Porcja dwóch smaków za 3 euro ma kalorii tyle co solidny dwudaniowy obiad z deserem. Nasz synek poleca zestaw pistacjowo-waniliowy.

Wili w swojej ulubionej gelaterii Le Tre Gazelle.

Jeśli naprawdę zgłodniejesz w porze sjesty, wybierz się do Brery. Ta artystyczna ale i turystyczna dzielnica rządzi się swoimi prawami. Można tu zjeść obiad nawet wtedy, gdy reszta Mediolanu jest wymarła. Niestety – w turystycznych cenach i turystycznym klimacie – czyli takich sobie potrawach, pośpiechu i z bezczelnymi kelnerami.

My mamy swoje mediolańskie odkrycie, do którego zawsze wracamy – niedrogą, nieturystyczną pizzerię przy stacji metra Caiazzo. Przychodzą tu wyłącznie miejscowi, pyszna pizza kosztuje 5-8 euro, jest tanie domowe wino, a coperti liczy się od stolika, a nie jak w turystycznych restauracjach od osoby.

Mediolańska sałatka w restauracji w dzielnicy Brera.

Nawet w porze sjesty restauracje są tu otwarte.

Najpierw zdjęcie, potem jedzenie. Chyba rośnie młody bloger 🙂

Related Articles

6 komentarzy

Gosia 17 sierpnia 2018 - 22:30

Cześć, dzięki za wpis i polecenie knajpy. Wybraliśmy się tam dziś. Przy stacji Caiazzo nie znaleźliśmy pizzerii, o której piszesz. Za to zdjęcie okazało się bardzo pomocne, tylko musieliśmy z Caiazzo pojechać na Lanza. Restauracja naprawdę cudna! Jedzenie wyśmienite, ale nie określiłabym tego mianem taniego jedzenia. Za pizzę, ravioli i dwie wody zapłaciliśmy ponad 40 euro, ale wrażenia smakowe niezapomniane.
Pozdrawiam

Reply
Magda 5 września 2018 - 19:35

Super! Pozdrowienia 🙂

Reply
Monika 9 października 2018 - 17:53

Dzień dobry, Wybieramy się ze znajomymi niedługo do Mediolanu. Czy mogłaby Pani polecić jakiś konkretny hotel? Na przykład ten, w którym się zatrzymaliście. Z góry dzięki

Reply
Ania 23 marca 2019 - 19:28

Zdradzicie moze co to za pizzeria? 😉

Reply
Aga Designerin 27 maja 2019 - 23:19

Miło sie czyta, ale nie napisaliście, jak nazywa się ta „odkryta” pizzeria. Proszę o namiar. pozdrawiam 🙂 Agnieszka

Reply
Sergiusz 29 maja 2019 - 01:05

Little Italy Via Alessandro Tadino, 41, 20124 Milano. Pozdrawiam
Sergiusz

Reply

Leave a Comment