Dwutygodniowe dziecko uczy rodziców także tego, że obiad można zrobić naprawdę ekspresowo. Dlatego ostatnio często robię bardzo szybkie, pyszne danie – leniwe.
Od kiedy jest z nami mała, dwutygodniowa Lara, i wymagający uwagi 5-letni Wili, w kuchni spędzam minimum czasu – tylko tylko tyle, ile potrzeba, żeby zrobić coś bardzo prostego i coś co będzie smakować wszystkim członkom rodziny. A to, co pasuje nawet naszemu pięciolatkowi, to tradycyjne kluski leniwe 🙂
Leniwe to mój smak z dzieciństwa, pamiętam jak robiły je moje obie babcie. Każda z nich miała swoje sposoby, na ulepszenie tego prostego dania. Mam po nich gruby zeszyt z tradycyjnymi „babcinymi” przepisami i to właśnie do niego zajrzałam, żeby przygotować leniwe po raz pierwszy. Z zegarkiem w ręku od rozstawienia stolnicy do wjechania talerzy na stół zajmuje mi to 20 minut.
Skąd w polskiej kuchni „leniwe”? Znane są już od średniowiecza. Według legendy pierogi sprowadził na polskie stoły misjonarz i późniejszy święty Jacek Odrowąż, który zachwycił się ich smakiem w Kijowie i przywiózł przepis nad Wisłę. Odtąd na staropolskich stołach i w tych bogatszych i mniej zamożnych domach, królowało ciasto z różnymi rodzajami nadzienia – mięsnym, serowym, z kaszy lub ziemniaków. Były jednak gospodynie, którym nie chciało się robić oddzielnie ciasta i farszu do pierogów z serem, i tak właśnie z pierogów wyewoluowały „leniwe” kluski – czyli połączenie nadzienia z ciastem. Mnie także daleko do perfekcyjnej pani domu, która godzinami stoi przy garach, więc takie pragmatyczne rozwiązanie naszych prababek bardzo mi się podoba 😉
No to do dzieła:
Składniki:
1 opakowanie (200 g) twarogu chudego lub półtłustego
1 jajko
1 szklanka mąki
2-3 łyżki masła
2-3 łyżki bułki tartej
odrobina cukru
szczypta soli
Przygotowanie:
• W dużym garnku zagotuj wodę ze szczyptą soli. Kluski zrobisz tak szybko, że jeśli wstawisz ją teraz, akurat zdąży się zagotować.
• Twaróg włóż do dużej miski. Dodaj żółtko. Oba składniki dokładnie rozgnieć i wymieszaj widelcem tak, by nie było grudek.
• Białko z odrobiną soli ubij na sztywną pianę jak na bezy (dzięki temu sposobowi ciasto będzie bardziej puszyste i lekkie). Dodaj piankę do sera i połącz składniki.
• Dodawaj po trochu mąki pszennej i zagniataj ciasto. Gdy będzie już jednolite i nie będzie się kleić do palców, przełóż ciasto na podsypaną mąką stolnicę. Podziel ciasto na 2 części, z każdej uformuj wałek podsypując mąką w razie potrzeby. Rozpłaszcz lekko wałek i krój ostrym nożem ukośnie na kluski o szerokości około 1 centymetra.
• Wkładaj pojedynczo na wrzącą wodę (po zagotowaniu powinna gotować się na małym „leniwym” ogniu, by delikatne kluski się nie rozpadły). Po wypłynięciu (ok. 1-2 minuty) wyławiaj kluski łyżką cedzakową.
• W tym czasie na patelni rozgrzej masło, przyrumień na nim bułkę tartą przez ok. 2 minuty na średnim ogniu.
• Kluski podawaj z masłem, zasmażoną bułką tartą i odrobiną cukru. W różnych regionach Polski leniwe podaje się także z bitą śmietaną, cukrem i cynamonem, bądź samym masłem. Ale moja babcia robiła właśnie z bułką tartą i cukrem i takie były najlepsze!